środa, 31 sierpnia 2011

Polska Jest Najważniejsza

Zapraszam wszystkich do zapoznania się z programem PJN, który daje nadzieję wejścia Polski na drogę stabilizacji i normalności. Nie partia lecz jednostka będą stanowiły o Polsce, rodzina będzie wartością zapewniającą godne życie pokoleniom. Społeczeństwo nie będzie okłamywane i wyśmiewane przez POlityków. Sądy, które będą niezawisłe a nie wydające wyroki zalecane przez rząd. Uproszczenie prawa podatkowego, obniżenie podatków a nie ich wzrost jaki zafundował Donald Tusk. Jak można jeszcze ufać takim kłamcom. Są to ludzie bez honoru, bez godności. Człowiek z zasadami powinien przyznać się do błędu i przeprosić a nie milczeć i udawać , że nic się nie stało. Będziemy dążyli do egzekwowania odpowiedzialności od urzędników działających na szkodę państwa, dopuszczających się nieprawidłowościom wydatków publicznych oraz wpływających na przerost zatrudnienia w administracji publicznej.

A oto program Polska Jest Najważniejsza:

Pakt na rzecz rodziny

Diagnoza obecnego stanu:


W 1989 roku na 100 kobiet przypadało 203 dzieci, dwadzieścia lat później już tylko ok. 123. Tymczasem Polacy, co wynika z badań, chcą mieć więcej niż 2 dzieci. Według szacunkowych danych wydatki na politykę rodzinną wynoszą w Polsce ok. 0,9% PKB, a w UE średnio 2,1 %. Pomimo, że Polska ma jedną z najniższych liczbę urodzeń! Jednocześnie postępują procesy starzenia się społeczeństwa.
Nie wiadomo dokładnie, ile wydajemy na politykę prorodzinną. Jest to ciągle dziedzictwem czasów komunizmu. Dotychczasowe formy wsparcia oparte były o zasadę swego rodzaju państwowej filantropii i strukturalny brak zaufania państwa do rodziny. Dlatego ich efektywność była mała i polegała na przeznaczaniu na rzecz polityki rodzinnej środków, które "zostały" w budżecie. Stąd mała efektywność np. jednorazowego becikowego czy ulgi prorodzinnej w dotychczasowej formie - najbiedniejsi nie mogą z niej w pełni skorzystać. Jednocześnie zamykane są kolejne przedszkola i żłobki (w Krakowie dla 1/3 dzieciaków), podobnie w Warszawie, zniszczono ideę rodzinnych domów dziecka, kiedyś to dobrze funkcjonowało.

Potrzeba zmienić filozofię aktywności Państwa na polu polityki rodzinnej i w ten zrozumiały dla wszystkich obywateli sposób umotywować konieczność poważnych reform budżetowych, które pozwolą wypełnić poniższe obietnice. Rodzina musi poczuć, że nie jest osamotniona, rodzina musi czuć wsparcie państwa.

Państwo musi wyraźnie rozróżniać politykę rodzinną od pomocy społecznej i walki z patologiami (te dwie kwestie zostaną omówione w oddzielnym zestawie propozycji PJN). Wszystko to są obowiązki nowoczesnego państwa, nie mogą być jednak realizowane tymi samymi metodami, narzędziami co pomoc rodzinie.

Powodzenie państwa jest związane ściśle z powodzeniem rodziny.

Nie ma sensu zaczynać reform w państwie od systemu emerytalnego pomijając kwestię polityki rodzinnej. Potrzebne jest zatem całościowe przemodelowanie systemu pomocy rodzinie.

10 założeń polityki prorodzinnej:
1. Państwo jest zainteresowane rozwojem demograficznym i jest aktywne na tym polu.

2. Państwo prowadzi politykę prorodzinną, jednak nie zastępuje rodziny, nie ogranicza jej praw.

3. Polityka wobec rodziny musi być wyraźnie oddzielona od pomocy społecznej i walki z patologiami.

4. Polityka podatkowa państwa musi sprzyjać rodzinie - podatek w rzeczywistości płaci rodzina a nie poszczególne osoby.

5. Rodzina w jak największym stopniu sama decyduje, jak korzystać ze wsparcia państwa. Państwo włącza się wyłącznie, kiedy rodzina tego potrzebuje.

6. Zmiana zasad polityki prorodzinnej państwa to cel do realizacji w ok. 4-5 lat i wymaga szeregu reform strukturalnych.

7. Dyskusja o takich sprawach jak rozwój i system emerytalny powinna się zaczynać od debaty o odpowiedzialności państwa za stan rodziny.

8. Ważnymi elementami polityki prorodzinnej powinny być system wsparcia dla matek powracających do pracy po urodzeniu dziecka oraz system wyrównywania szans edukacyjnych.

9. Z uprawnień wynikających powinni korzystać wszyscy, ale jeśli coś ma charakter pomocy finansowej ze strony państwa, to w jej dystrybucji powinny być brane pod uwagę warunki finansowe rodziny.

10. W obecnych warunkach finansowych państwa środki na politykę rodzinną powinny być w pierwszym rzędzie uzyskiwane w procesie reform budżetowych i zwiększenia efektywności posiadanych środków.

Pakt na Rzecz Rodziny:
Polityka rodzinna nie jest tematem jak każde inne zagadnienie w polityce. PJN proponuje zainteresowanym stronom, w tym także innym ugrupowaniom politycznym, społecznym, organizacjom pozarządowym zawarcie umowy społecznej w zakresie polityki prorodzinnej, której fundamentem będą wspólnie wypracowane kierunki zmian w tym ważnym obszarze życia społecznego. Chcemy nawiązać do idei paktów społecznych i wypracować rozwiązania, które pozwolą na podmiotowe traktowanie rodziny przez system społeczno-gospodarczy naszego państwa. Chcemy, żeby przedstawione przez PJN zasady polityki prorodzinnej i postulowane kierunki zmian w tym zakresie stały się płaszczyzną do wypracowania kompleksowych rozwiązań, które pozwolą zrealizować Pakt Społeczny "Nowa Polityka na Rzecz Rodziny".

Prześlemy nasze propozycje do konsultacji społecznych, a także zaprosimy partie polityczne i organizacje społeczne do debaty na ten temat, podczas specjalnej otwartej konferencji.

Możliwości pozyskiwania środków na politykę prorodzinną w ramach finansów państwa. Konieczne działania systemowe:

a) Wprowadzenie nowoczesnego systemu ewidencji wszystkich wydatków państwa na rodzinę ukrytych w kosztach pomocy społecznej (ok 1, 5 roku). Wprowadzenie "konta socjalnego" dla każdego obywatela, który korzysta z pomocy finansowej państwa, pierwszym krokiem do osiągnięcia tego celu powinna być informatyzacja świadczeń społecznych. Według ocen rządowych dałoby to ok 10-15 % oszczędności m.in. poprzez likwidację wypłat do których w rzeczywistości nie ma tytułu (szara strefa, oszustwa, niedoskonałości systemu).

b) Przyjęcie kilku ustaw racjonalizujących wydawane środki, które dadzą oszczędności państwu i odciążą je i jednocześnie poprawia efektywność wydawanych środków (ustawa o rodzinnych domach dziecka, ustawa o świadczeniu pracy przez rodziców dzieci niepełnosprawnych).

c) ewidencja i konsolidacja środków przeznaczonych na politykę prorodzinną rozproszonych w ok. 10 funduszach, i świadczeniach socjalnych oraz zadaniach ukrytych w budżecie państwa (m.in. Fundusz Ubezpieczenia Społecznego, NFZ), Fundusz Pracy, KRUS, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, Fundusz Stypendialny, Fundusz Alimentacyjny, d. Krajowy Fundusz Mieszkaniowy, Fundusz Kombatantów); pomocne byłoby przy tym faktyczne powstanie budżetu zadaniowego. Powstanie na tej bazie jednego nowocześnie zarządzanego Funduszu Rozwoju Kapitału Społecznego, pozwoliłoby m.in. dzięki zmniejszeniu kosztów biurokratycznych i ograniczeniu niecelowych wydatków, nawet bez rezygnacji z poszczególnych tytułów do wypłat zaoszczędzić minimum ok. 10% środków. Byłoby to faktyczne zrezygnowanie z ciągnących się od czasu PRL "sektorowych" praktyk budżetowych, jeśli chodzi o wydatki na rodzinę.

d) przegląd i zmiany w ustawach o pomocy społecznej oraz o świadczeniach rodzinnych, dzięki czemu można by uzyskać dodatkowe środki trudne do oszacowania.

Cele:
Strategiczne: średnio i długoterminowe (4- 5 lat)

Oddanie do dyspozycji każdej rodziny dodatkowo, co najmniej 400 zł miesięcznie (4800 zł rocznie) na każde dziecko. Powinno to być wynikiem racjonalizacji szeroko rozumianych wydatków państwa na politykę rodzinną i być podstawowym celem reformy finansów i z nią ściśle powiązane.

1a. Możliwe drogi dojścia do takiego rozwiązania, powinny uwzględniać sytuację rodzin i mogą zostać wybrane w zależności od możliwości uzyskania konsensusu politycznego w parlamencie:

- kwota wolna od podatku na każde dziecko (lub)

- trzecia osoba fiskalna - jakiś wariant tego rozwiązania (lub)

- wpłacanie na konto rodziców na każde dziecko odpowiedniej kwoty miesięcznie (400 zł), na przykład w przypadku rodzin wiejskich.

Wprowadzenie zasady konta edukacyjnego w wysokości 200 zł miesięcznie na każde dziecko.

W związku z tym zbudowanie najnowocześniejszego systemu podatkowego uwzględniającego rodzinę, jako komórkę społeczną składającą się z rodziców i dzieci.

Wzrost wskaźnika dzietności do ponad 2 (tak jak we Francji obecnie)

Powstanie programu polityki migracyjnej szczególnie dla najlepiej wykształconych obywateli sąsiedzkich państw UE.

Miejsce w żłobkach i przedszkolach (publicznych, prywatnych lub rodzinnych) dla każdego dziecka

Podwojenie liczby młodych Polaków, którzy będą podejmować studia na uczelniach w innych krajach UE

Krótkoterminowe (do realizacji w 100 dni nowego rządu). Pierwsze kroki w realizacji tego programu powinny być stawiane od razu:

Wprowadzenie dofinansowania w wysokości 500 zł na 12 kolejnych miesięcy dla rodzin (lub matek), którym się urodzi dziecko.

Wydłużenie od razu o 4 tygodnie, a następnie o kolejne 4 tygodnie urlopu macierzyńskiego.

Wprowadzenie kwoty wolnej od podatku w zależności od ilości osób w rodzinie.

Wprowadzenie statusu osoby zatrudnionej dla opiekujących się niepełnosprawnymi.

Komentarz:
W skali roku na każde dziecko w rodzinnym budżecie musi dodatkowo być co najmniej 4,8 tys. zł. Inaczej nie ma o czym rozmawiać. Koniec udawania, że zajmujemy się rodziną. Autorytety ekonomiczne mogą potwierdzić, że jest to możliwe pod warunkiem odpowiednich reform budżetowych.

Założenie stopniowo w ciągu 4 lat wszystkim dzieciom od wieku 4 lat konta edukacyjnego. Środki z niego, gromadzone w formie kapitału lub w formie dodatkowego bonu edukacyjnego (forma powinna zostać ustalona) mogłyby być wykorzystywane do 18 roku życia dziecka wyłącznie na skutek decyzji rodziców na dokształcanie np. naukę języków, informatyki, dodatkowe zajęcia w szkole, lub oszczędzane na studia (koszty utrzymania na studiach w uczelniach państwowych, koszty studiów za granicą lub drugiego kierunku, koszty studiów w uczelniach prywatnych). Musiałyby być wykorzystane do 26 roku życia wyłącznie na cele edukacyjne, później by przepadały.

Czas narodzin dziecka i pierwszych miesięcy jego życia musi wiązać się ze stałym efektywnym wsparciem finansowym - dodatkowym. Narodziny nie mogą kojarzyć się w rodzinie z biedą i np. kłopotami ze spłacaniem kredytu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz