piątek, 10 października 2014

Nowy Porządek Świata - New World Order – NWO

Niewielu ludziom nazwa „Nowy Porządek Świata” („New World Order” – NWO) cokolwiek mówi. Ci którzy mieli do czynienia z tym pojęciem nie potrafią dokładnie powiedzieć co to jest, i z czym się to je. Tymczasem idea „Nowego Porządku Świata” jest de facto głównym nurtem współczesnej polityki (tak samo na szczeblu międzynarodowym jak i lokalnym) przez co nieznajomość zagadnienia może okazać się brzemienna w skutkach.
Mówiąc najogólniej „Nowy Porządek Świata” ma tylko jeden cel – absolutna, nieprzemijająca władza dla tych którzy stoją na szczycie. Koncepcja ta została stworzona jako narzędzie do ustanowienia dyktatury w skali globalnej – władzy absolutnej, której (dzięki globalnemu charakterowi) nie zagrozi żaden wróg zewnętrzny, a każda próba zrywu czy buntu w jednym kraju zostanie zdławiona przez żołnierzy krajów pozostałych.

Od narodzin ludzkości tysiące władców chciało roztoczyć nad swoimi poddanymi absolutną władzę. Wielu z nich ten pomysł udało się zrealizować. Zawsze jednak dwa problemy stawały na drodze władców. Pierwszy to wróg wewnętrzny – sami poddani którzy pod wodzą wybitnych jednostek potrafili powalić na kolana ludzi uważających się za bogów. Drugim problemem był wróg zewnętrzny. Kiedy żył na świecie maniak pragnący władzy bardziej niż czegokolwiek, zawsze pojawiał się ktoś dla równowagi (przykład – Józef Stalin i Adolf Hitler). A przez złośliwość losu maniak ten zamieszkiwał sąsiednie królestwo i w końcu jeden czy drugi tracił władzę.
Tak więc dyktatura lokalna nie jest niczym nowym. Nowością stała się dyktatura globalna. Koncepcja utworzenia państwa obejmującego cały znany cywilizowany świat. W ten sposób wróg zewnętrzny zostałby wyeliminowany a wroga wewnętrznego w razie gdyby lokalna armia nie potrafiła zniszczyć zniszczyłaby armia pochodząca z innego regionu świata.
Pierwszy raz świat miał do czynienia z czymś takim po zakończeniu Kongresu Wiedeńskiego. Po tym jak Napoleon został pokonany, zwycięzcy wspólnie stworzyli obraz nowego świata. Obalone monarchie wróciły na trony a system na powrót stał się absolutystyczny. Monarcha znów miał najwyższą władzę, wprowadzono cenzurę, rozbudowano sieć agentów. Ponadto zwycięskie państwa uzgodniły że będą sobie wzajemnie pomagały w tłamszeniu każdego zrywu niepodległościowo-rewolucyjnego. Święte Przymierze miało od tej pory niszczyć każdego wroga, czy to zewnętrznego czy wewnętrznego. Nad światem zawisła groźba globalnej dyktatury. Próba ta jednak zakończyła się niepowodzeniem i nowy ład przetrwał jedynie 30 lat aż do wiosny ludów. Nacjonalistyczno-rewolucyjne nastroje ogarnęły Europę i na nic nie pomogło wojsko ani policja.
W czasach późniejszych nastała swego rodzaju moda na ideologie mające zapewnić powszechny dobrobyt i pokój na ziemi. Komunizm miał przynieść wszystkim narodom zjednoczenie i powszechną równość. Miliony ludzi łykało ze smakiem słowa Włodzimierza Uljanowa (pseudonim „Lenin”), ale ich górnolotne oczekiwania spotkały się z twardą skałą rzeczywistości. Podczas gdy komuniści mordowali kolejnych ludzi, w samym sercu Europy wyrosły kolejne chore ideologie – faszyzm i narodowy socjalizm. Walka wolnych ludzi z tymi trzema utopijnymi mrzonkami dla naiwnych pochłonęła miliony istnień i zrujnowała świat. Ludzie starający się wprowadzić dyktaturę siłą zobaczyli, że nie jest to możliwe bez jej dobrowolnego przyjęcia. Od tej pory bronią architektów NWO stały się nie dywizje czy armie ale propaganda, strach, terroryzm, podstęp, media i chwyty socjotechniczne. Ludzie zostaną wydymani w białych rękawiczkach, po cichu i bez ich wiedzy.

1. Władza absolutna dla wąskiej elity. Nowy Porządek Świata – współczesne przejawy
Jak już zostało powiedziane cel „Nowego Porządku Świata” jest tylko jeden: niczym nie ograniczona władza. Niestety dla architektów NWO ludzie zawsze woleli być wolnymi niż płaszczyć się pod butem wszechpotężnej władzy więc opracowano sposoby na walkę z przyszłymi buntownikami.
Gwarantem utrzymania dyktatury jest stworzenie jej w skali globalnej. Wtedy nie byłoby żadnego wroga zewnętrznego a wróg wewnętrzny zostałby spacyfikowany przez Globalną Armię. Pierwszym etapem tworzenia Światowego Rządu jest unifikacja poszczególnych regionów w kontynentalne mocarstwa zespolone gospodarczo, prawnie i administracyjnie. Obecnie istnieją już unie kontynentalne: Unia Europejska, Unia Afrykańska, Unia Narodów Południowoamerykańskich. Jeśli o 2 ostatnich słyszysz pierwszy raz to nie masz się czego wstydzić. 90% populacji też nie ma o tym pojęcia. W najbliższych latach możemy się spodziewać otwartego proklamowania Rządu Światowego stworzonego na bazie ONZ oraz unii kontynentalnych.
Najbardziej niepokojącym zjawiskiem jakie możemy obserwować jest łączenie ekonomii wszystkich regionów świata w jedną całość, którą bardzo łatwo kontrolować. Najważniejszymi międzynarodowymi instytucjami ekonomicznymi są:
- Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Bank Światowy, Światowa Organizacja Handlu.
Nie łudźmy się, że celem tych instytucji jest szerzenie dobrobytu. Indonezja, Tajlandia czy Argentyna już zdążyły przekonać się na własnej skórze, że wprowadzanie wytycznych Międzynarodowego Funduszu Walutowego to droga do zapaści i socjalizmu. Kolejną tendencją jest wprowadzanie jednej waluty kontynentalnej. Przykładem takiego postępowania jest wprowadzenie Euro. Ale ta słynna na naszym kontynencie waluta nie jest jedyną. Planowane jest też wprowadzenie innych kontynentalnych walut – Amero i Afro. Wprowadzenie wspólnej waluty ma być kolejną metodą na kontrolowanie lokalnych rządów. W przypadku gdyby któryś rząd przeprowadzał reformy gospodarcze niezgodne z dyrektywami rządów wyższego szczebla (unijnych), można łatwo zaburzyć gospodarkę atakując walutę – układ krwionośny ekonomii. Wprowadzanie wspólnej waluty pod pozorem ułatwienia handlu nie odpowiada na potrzeby lokalnych społeczeństw i przynosi więcej strat niż korzyści.

Przede wszystkim pacyfikacja myślących inaczej niż władza musi przebiegać legalnie i za aprobatą ludzi. W tym celu prawo staje się coraz bardziej restrykcyjne. Pod pozorem walki z terroryzmem aparat przymusu dostaje coraz większe uprawnienia. Sztandarowym przykładem jest tu zmienione po 11 września 2001 roku (dzień ataku na WTC i Pentagon) prawo USA. Dokument nazywany „Patriot Act” zezwala służbom bezpieczeństwa USA na podsłuchiwanie, inwigilację i zbieranie informacji finansowych o każdym kto jest podejrzany o terroryzm, w dodatku bez zgody sądu. Zezwala też na wzmożone kontrole na granicach, ingerowanie w finanse osób prywatnych.
Kolejnym przejawem zwiększania uprawnień aparatu ucisku jest FEMA (Amerykańska Agencja Zarządzania Kryzysowego). W razie czerwonego alarmu FEMA ma prawo przejąć jakąkolwiek własność prywatną, jakiekolwiek fundusze, otoczyć kordonem miasta, przejąć władzę nad transportem i drogami, zwieźć ludzi do tymczasowych obozów relokacyjnych. W Stanach Zjednoczonych wybudowano kilkaset takich „obozów koncentracyjnych”. Kontrolowanie wielomilionowych populacji ma ułatwić kolejny wynalazek. Elektroniczny chip wszczepiany pod skórę będzie w stanie przekazać odpowiednim organom miejsce pobytu, stan konta i stan zdrowia każdego człowieka któremu będzie wszczepiony. Ułatwić kontrolę mają także kamery obserwujące rozrastające się wciąż miasta. W samym Londynie po zamachach z siódmego lipca zamontowano ich cztery miliony.
Lokalizacja niektórych obozów relokacyjnych FEMA w USA
Wszelkie formy organizowania się ludzi są niemile widziane. A że jakaś organizacja mogła powstać musi istnieć forma komunikacji między członkami. Zapobiec ma temu zniesienie wolności słowa. Nie trzeba strzelać do tych którzy głoszą swój przekaz. Wystarczy tylko, że opanuje się środki masowego przekazu. O ile kontrola prasy czy telewizji wymaga jedynie pieniędzy, internet cenzurować jest o wiele trudniej. Na to jednak też są metody (np ACTA).
„Nowy Porządek Świata” byłby niczym bez kontrolowania majątku swoich poddanych. Pieniądze nie mogą się znajdować w rękach ludzi którzy mogą ich użyć do zorganizowania masowego wyzwolenia spod buciorów władzy. Poza tym do realizowania założeń NWO potrzebne są duże pieniądze. W końcu utrzymanie aparatu przymusu, biurokracji i międzynarodowej administracji potrzebne są znaczne środki. Do działań realizacji planu NWO na szczeblu lokalnym poszczególne państwa biorą pieniądze z podatków. Obecnie w Polsce oddaje się grubo ponad połowę swoich dochodów (różne źródła podają różne dane) w formie podatku.
Na opłacenie międzynarodowej administracji w Europie mają posłużyć pieniądze zebrane z tzw. „podatku węglowego” płaconego za emisję dwutlenku węgla. Jednak prawdziwym ekonomicznym samobójstwem okazuje się system bankowy. Żeby opłacić potrzeby państwa rządy potrzebują pieniędzy. Wszystkimi operacjami finansowymi zajmuje się Bank Centralny znajdujący się w rękach prywatnych. W Polsce jego odpowiednikiem jest Narodowy Bank Polski. Bank pożycza pieniądze rządowi który musi je oddawać z odsetkami. Jako, że z każdym rokiem wydatki są podobne, podatki także, a oddawać trzeba coraz więcej pieniędzy (gdyż bank dopisuje sobie odsetki), nie ma żadnej możliwości spłacenia długu oprócz stałego podwyższania podatków (co jest fizycznie niemożliwe). Finansowa pętla zaciska się wokół szyj kolejnych państw stawiając obywateli przed perspektywą długu którego nigdy nie spłacą. W ostatnich latach możemy obserwować nasilenie tego procesu na przykładzie Stanów Zjednoczonych gdzie dług wyniósł już astronomiczną kwotę 10 000 000 000 000 dolarów. Oznacza to, że gdyby obywatele USA chcieli spłacić ten dług, to każdy z nich musiałby zapłacić prywatnemu bankowi 33 000 dolarów. Oczywiście licząc także noworodki, dzieci, staruszków, bezdomnych, Meksykanów, więźniów, meneli i złodziei.
Skąd banki biorą tyle pieniędzy? Może to zabrzmi śmiesznie i niewiarygodnie ale robią je z niczego. Utarł się pewien mit mówiący, że banki biorą pieniądze z depozytów swoich klientów i pożyczają je swoim klientom. To oczywiście całkowita bzdura. System pracuje zupełnie inaczej.
Podsumowując – prywatne banki pożyczają budżetowi państwa pieniądze, które w rzeczywistości nie istnieją i domagają się od nich procentów, których nie można spłacić przy pełnej aprobacie rządu. Dlaczego na to pozwalamy?

„Nowy Porządek Świata” – co dalej?
Odkąd wizja „Nowego Porządku Świata” obecna jest w polityce jego architekci dążą do jednego: proklamowania Rządu Światowego. Jego poprzedniczkami była Liga Narodów zmarła śmiercią naturalną podczas II Wojny Światowej oraz istniejąca do tej pory Organizacja Narodów Zjednoczonych. Jak uczy historia obie instytucje nie były w stanie wywiązać się z zadania do którego zostały powołane – zapewnienia światu pokoju. W ciągu najbliższych lat możemy spodziewać się zatem, że architekci NWO zrobią wszystko żeby stworzyć rozwinięcie ONZ jakim jest Rząd Światowy. Oczywiście ludzie opieraliby się temu bo po co komu kolejna instytucja skoro im dobrze w państwach narodowych? Na to jednak też jest lekarstwo. Ludzie którym na tym zależy będą wywoływać i podsycać dziesiątki kolejnych lokalnych konfliktów co widzieliśmy na przykładzie Gruzji.
Niewykluczone, że wywołają także wojnę na skalę globalną. Kiedy ONZ będzie rozkładać ręce oni od razu podadzą rozwiązanie – utworzyć ciało, które będzie miało uprawnienia których nie ma ONZ – Rząd Światowy. Dysponujący własnym prawem, armią gotową je wymuszać, własnymi funduszami oraz uprawnieniami do kontroli wszelkich form ludzkiej działalności. Konflikty zbrojne szybko zostaną stłumione a zniewolona ludzkość będzie dziękowała dzielnym strażakom, którzy uratowali im życie ale najpierw potajemnie „zaprószyli ogień”.
Olbrzymią populację bardzo trudno kontrolować. Im więcej jest ludzi, którymi trzeba zarządzać, tym trudniej jest to zrobić. Można porównać to do żonglowania trzema piłeczkami a dziesięcioma. Dlatego kolejnym celem NWO będzie zmniejszenie liczby populacji do stanu umożliwiającego ich łatwą kontrolę. W wielu źródłach mówi się o liczbie poniżej 1 miliarda. Poza tym dzięki wyludnianiu można wyniszczyć całkowicie Trzeci Świat, dzięki czemu nie będzie żadnej realnej siły mogącej zagrozić państwom zachodnim będącym filarami NWO. Metod jest wiele.
Pierwszą i najprostszą z nich jest wywołanie epidemii śmiertelnej choroby. Istnieją już na świecie wystarczająco duże arsenały broni chemicznej żeby posłać do piachu większość ludzkości. Nie łudźmy się – broń biologiczna nie służy do walki. Działa zbyt wolno żeby użyć jej podczas bitwy i łatwo może przenieść się na własnych żołnierzy czy cywili. Broń biologiczna jest produkowana tylko i wyłącznie do ludobójstwa. Śmiertelna choroba zaraźliwa niczym grypa mogłaby w krótkim czasie rozprzestrzenić się dzięki wielkiemu przepływowi ludzi w dzisiejszych czasach. Choroba uderzyłaby głównie w biedne kraje, których obywateli nie stać byłoby na szczepionkę, a które dostaliby wybrani do ocalenia ludzie.
Kolejną metodą jest głód. Sposób ten został już wypróbowany dwukrotnie w historii z wielkim rezultatem przez komunistów. Współczesnym narzędziem głodowego holokaustu może być Codex Alimentarius – regulacje dotyczące żywności stworzone pod pozorem dbania o jakość jedzenia.
Kolejną metodą mogą być masowe wysiedlenia ludzi na tereny niezdatne do zamieszkania. Rozwiązanie to jest bardzo eleganckie gdyż pozwala upiec dwie pieczenia na jednym ogniu – pozbyć się wrogów oraz zniszczyć kraj do którego wysiedla się ludność, a który nie utrzyma wielu imigrantów i stanie się areną wojen. Prekursorem tej metody jest zrealizowany w niewielkiej części przez nazistów Generalny Plan Wschodni będący podstawą geopolityki Adolfa Hitlera.
Podstawową metodą kontroli będzie obowiązek wszczepienia pod skórę chipa, dzięki któremu władza będzie wiedziała wszystko o swoim niesfornym obywatelu i w razie czego po prostu obetnie mu fundusze zapisane na tym chipie (lub zrealizuje wizję Trockiego zakładającą zniszczenie wrogów rewolucji przez zakazanie im pracy). A tych którzy w czasach „zmasowanego terroru” będą śmieli myśleć samodzielnie lub nie daj Boże działać przeciwko wszechpotężnemu Rządowi, wywiezie się do „obozów koncentracyjnych”.
Jak pokazała historia ustanowienie brutalnej dyktatury bez dobrowolnego poparcia ludności, jest niemożliwe. Nowożytna oświecona dyktatura musi stwarzać pozory działania dla dobra społeczeństwa by mieć rację bytu. Dlatego od dłuższego już czasu obserwujemy spektakle nowomowy mające jeden cel – masowe pranie mózgu i przedstawienie NWO jako panaceum na bolączki ludzkości.
I tak zamiast okupacji w celu czerpania zysków ze sprzedaży ropy mamy „szerzenie demokracji i stabilizację kraju”. Zamiast okradania obywateli na masową skalę i rzucania im ochłapów mamy „opiekę socjalną”. Zamiast inwigilacji mamy „zapobieganie aktom terroryzmu”. Zamiast zabijania cywilów afgańskich mamy „walkę z Talibami”. Przykładów można mnożyć w nieskończoność a mają one jeden cel – wmówienie Tobie, że to co dzieje się na świecie to nic niepokojącego. Że wszystko jest dobrze i rządzący chcą Twojego dobra. Jeśli jeszcze o tym nie wiesz – to wszystko fałszywy bełkot.

Pranie mózgu
Właściwie cały plan byłby niemożliwy do zrealizowania gdyby nie nachalna medialna propaganda. Janusz Korwin Mikke powiedział nawet: „gdyby Hitler miał telewizję, Niemcy do tej pory nie wiedzieliby, że przegrali wojnę”. Powiedzmy sobie szczerze: skąd taki przeciętny Kowalski ma wiedzieć jakie partie działają na terenie jego kraju i na którą głosować? Tylko z mediów takich jak telewizja czy prasa (oraz z ciągle rozwijającego się internetu). Jeśli media nie pokazują jakiejś partii w telewizji, a za to do znudzenia wciąż pokazują te same zakazane gęby wytartych polityków, to pan Kowalski nawet nie będzie sobie zdawał sprawy, że jest inny wybór! Dzięki temu od samego początku istnienia np. III RP mamy do czynienia z demokracją sondażową. 95% ludzi nigdy nie miała w rękach programu politycznego partii i wiedzą tylko tyle, co im telewizja koncesjonowana przez rząd pokaże. A tak się złożyło nieszczęśliwie w naszym pięknym kraju, że mediami zawładnęła jedna elita, do której zaliczają się postkomuniści tacy jak klan Walterów i Wejchertów. Swoją potęgę zawdzięczają oni koncesji rządu PRL i kontaktom z SB. Albo kolejny medialny magnat Jerzy Urban, komunista, pełniący swego czasu obowiązki rzecznika prasowego rządu PRL. Adam Michnik zawdzięczający karierę decyzji okrągłego stołu, czy też tajny współpracownik Służby Bezpieczeństwa Zygmunt Solorz-Żak.
Wystarczy przysłuchać się z pewnym dystansem obecnym mediom żeby zobaczyć jak na dłoni, że ich zadaniem jest nie informowanie społeczeństwa tylko narzucanie pewnego światopoglądu.
Czy nadal uważasz że media są obiektywne?

Tworzenie iluzji
Normalni ludzie szybko przejrzeliby plan ustanowienia „Nowego Porządku Świata” i zaczęli mu się sprzeciwiać. Aby do tego nie dopuścić należy jak najdłużej utrzymywać ludzi w przekonaniu, że są wolni. Na przykład zamiast wprowadzenia jednego podatku sięgającego ok. 48%, plus ubezpieczenie społeczne, zdrowotne, ZUS, KRUS, wprowadza się dziesiątki różnych mniejszych podatków.
No cóż, gdyby ktoś raz na rok przyszedł do nas i zażądał 23 000 złotych, nie bylibyśmy tacy zadowoleni, prawda?

Tworzenie problemów
Ci sami ludzie tworzą problemy i potem podają przygotowane wcześniej rozwiązania, które w takich okolicznościach są do zaakceptowania. Można to porównać do strażaka podpalacza, który najpierw podpala domy a potem je gasi za pieniądze. Przykładami może być wywoływanie wojen w celu przepchnięcia pomysłu o utworzeniu Rządu Światowego, organizowanie zamachów terrorystycznych żeby wzmocnić aparat przymusu i dać mu prawną rację bycia, niszczenie gospodarki w celu zaaprobowania coraz to bardziej restrykcyjnych pomysłów gospodarczych itp.

NWO a Polska

Tekst pochodzi z portalu Ukryta Prawda

czwartek, 2 października 2014

Obietnice Ewy Kopacz w expose


1. Zwiększenie wydatków obronnych od 2016 r do 2% PKB

2. Od 2015 roku dodatkowe 39 mln złotych dla żołnierzy

3. Nowe prawo działalności gospodarczej na początku 2015 roku

4. Przyspieszenie prac nad nowym kodeksem budowlanym

5. W 2015 konkretne ułatwienia dla podatników: podatnik będzie mógł załatwić swoje sprawy w dowolnym urzędzie
6. Specjalna ustawa antykryzysowa dla firm objętych embargiem

7. Restrukturyzacja i ochrona polskiego górnictwa przed nieuczciwą konkurencją

8. Pakiet kolejkowy i onkologiczny od przyszłego roku

9. 2 mld złotych na budowę przyzakładowych przedszkoli

10. Podwojenie nakładów na budowę żłobków i przedszkoli w 2015 roku (z 50 mln do 100 mln złotych)
11. Urlopy rodzicielskie dla wszystkich rodziców, także dla bezrobotnych, studentów, rolników i pracujących na umowach o dzieło. Otrzymają oni nowe świadczenia rodzicielskie. Będą mogli je pobierać 12 miesięcy po urodzeniu dziecka. Świadczenie wyniesie ok. 1 tys zł

12. Likwidacja "śmieciowego jedzenia" w szkołach

13.  Program stażów dla studentów w administracji publicznej

14. Sfinansowanie zagranicznych studiów Polaków, pod warunkiem, że będą pracować w kraju przez 5 lat po zakończeniu studiów

15. Bezpłatne porady prawne na poziomie lokalnym "Prawo dla każdego"

16. Oddanie do użytku 250 km dróg ekspresowych do końca 2015 roku

17. Modernizacja kolei - 70 proc. taboru PKP Intercity ma być nowa lub zmodernizowana

18. Baza wiedzy, informacji podatkowej i pomoc doradcy dla mikroprzedsiębiorców przez pierwsze 18 miesięcy działalności

19. Domy dziennej opieki dla seniorów

20. Sfinansowanie przez państwo specjalizacji wszystkich absolwentów medycyny 2012-2015

21. Złotówka za złotówkę: zamiast odbierania rodzicom świadczenia, zostanie ono zmniejszone o tyle, o ile przekroczyli próg

22. Do 2017 r. bezpłatne podręczniki w szkołach i gimnazjach

23. Powołanie funduszu stabilizacji dochodów rolniczych - utworzą go odpisy od wartości sprzedanych produktów w wysokości 0,2%

24. Drogi za blisko 93 mld zł - oddanie do użytku sieć autostrad A1, A2, A4 i dróg ekspresowych oraz całą obwodnicę Warszawy

25. BGK zwiększy środki do 25 mld zł na zasilenie polskiej przedsiębiorczości

26. Rozszerzenie programu de minimis o wsparcie dla przedsiębiorców na rzecz eksportu. Wydłużenie funkcjonowania programu do 2016 r.

27. Waloryzacji emerytur w 2015 roku: na ten cel zostanie przeznaczonych 3,8 mld zł

28. Odbudowa szkolnictwa zawodowego

29. Modernizacja polskich portów - w 2015 r. wydatki rzędu miliarda złotych, do końca dekady - 11 miliardów złotych