Gdzie teraz ucieknie szczur z tonącego okrętu, który spowodował tonięcie tego okrętu?
Jacek Rostowski pozostawił finanse państwa w złym stanie. Uważał, że może je ustabilizować nie głębokimi reformami, ale drobnymi korektami.
Gdy okazało się, że nie osiągnie w ten sposób zapowiadanego celu, jakim było ograniczenie deficytu finansów publicznych do 3 proc. PKB i zdjęci z Polski przez Komisję Europejską procedury nadmiernego deficytu, minister finansów sięgnął po pieniądze Otwartych Funduszy Emerytalnych i w ten sposób okraść i tak biednych Polaków.
Aby usprawiedliwić swój czyn, rozpoczął kampanię propagandową przeciwko OFE oraz jego autorom, która nie przystoi poważnemu politykowi. Nie był jednak w stanie poprawnie napisać nowelizacji ustawy o Otwartych Funduszach Emerytalnych. Doprowadził w ten sposób do poważnego kryzysu politycznego. Przyszłoroczny budżet zależny od pieniędzy zabranych funduszom, a tymczasem ustawa, która pozwalałaby te pieniądze wykorzystać, nie jest gotowa.
13.10.2019 roku może być początkiem odzyskiwania pełnej niepodległości Polski. Ty decydujesz kogo wybierzesz.
sobota, 14 grudnia 2013
wtorek, 10 grudnia 2013
Kliczko werbuje do partii Udar za pieniądze USA
Otrzymawszy nieograniczone finansowanie z USA, Kliczko aktywnie przekupuje deputowanych do Rady Najwyższej. Ile będą kosztować nowe nabytki żyda Etinzona-Witalija Kliczki to dokładnie nie wiadomo. Jednakże w jego partii „Udar” mówią, że za wstąpienie do tej partii proponuje się do 6 milionów hrivien (ponad 730 tysięcy dolarów). Jeden z deputowanych o przyczynach parlamentarnej gorączki i bieganiny powiedział co następuje: „Zaskoczę was ale deputowani okresowo zmieniają partie. Zdrada we właściwym czasie to nie zdrada. Jeżeli deputowani przechodzą z jednej partii do drugiej, to oznacza, że w jednej partii zrealizowali już swoje finansowe interesy i przeszli do drugiej partii żeby w niej zarabiać. Żadnej katastrofy nie ma”. Dziwną wydaje się taka cyniczna filozofia zdrady. To oczywiste, że własnych interesów oni nie zdradzają jednakże zdradzają swoich wyborców, którzy na nich głośno głosowali. Z przecieku od informatora z otoczenia Kliczko stało się wiadomo, że już teraz na jego liście znajduje się około 20 deputowanych, którzy w ten sposób planują „odbić” sobie przelaną krwawicę na wyborach.Teraz Kliczko prowadzi tajne rokowania z pozostałymi zdolnymi do zdrady.
Dzięki amerykańskim pieniądzom „Udar” rozkręca się teraz z pełną szybkością. Zachód traktuje mistrza świata jako „swojego”. Kliczko to nowy „Juszczienko”!.
Tym bardziej, że w sztabie lidera „Udaru” pracują specjaliści z USA, którzy pracowicie zajmują się promocją boksera. Przy takim „Udarowym” przeładunku wraz ze zbliżaniem się wyborów prezydenckich, w Radzie Najwyższej znacznie zwiększyła się liczba „skoczków” (dezerterów) i możliwe, że pojawią się nowe poselskie grupy wpływu. Prawdopodobnie Etinzon-Kliczko, pod sprawnym kierownictwem USA, dostał zadanie sformowania większości parlamentarnej na bazie partii „Udar”. Czy powiodą się inwestycje w nowe „zakupy”, czy będą dla Etinzona-Kliczki jakieś polityczne dywidendy z zakupionych partyjnych „skoczków”, tego na razie nie wiadomo. Z całą pewnością wiadomo tylko tyle, że zjednoczona opozycja już nie jest zjednoczona i już aktywnie zaczęła dzielić się prezydenckim fotelem.
A prosty, oszukany lud marznie na Majdanie-2013, nawet nie podejrzewając, że jest on już zdradzony i sprzedany i, że jest jedynie narzędziem, mięsem armatnim, dla tak zwanej „opozycji”, która rzekomo walczy o jego interesy. LUDZIE! PRZEBUDŹCIE SIĘ!
Dzięki amerykańskim pieniądzom „Udar” rozkręca się teraz z pełną szybkością. Zachód traktuje mistrza świata jako „swojego”. Kliczko to nowy „Juszczienko”!.
Tym bardziej, że w sztabie lidera „Udaru” pracują specjaliści z USA, którzy pracowicie zajmują się promocją boksera. Przy takim „Udarowym” przeładunku wraz ze zbliżaniem się wyborów prezydenckich, w Radzie Najwyższej znacznie zwiększyła się liczba „skoczków” (dezerterów) i możliwe, że pojawią się nowe poselskie grupy wpływu. Prawdopodobnie Etinzon-Kliczko, pod sprawnym kierownictwem USA, dostał zadanie sformowania większości parlamentarnej na bazie partii „Udar”. Czy powiodą się inwestycje w nowe „zakupy”, czy będą dla Etinzona-Kliczki jakieś polityczne dywidendy z zakupionych partyjnych „skoczków”, tego na razie nie wiadomo. Z całą pewnością wiadomo tylko tyle, że zjednoczona opozycja już nie jest zjednoczona i już aktywnie zaczęła dzielić się prezydenckim fotelem.
A prosty, oszukany lud marznie na Majdanie-2013, nawet nie podejrzewając, że jest on już zdradzony i sprzedany i, że jest jedynie narzędziem, mięsem armatnim, dla tak zwanej „opozycji”, która rzekomo walczy o jego interesy. LUDZIE! PRZEBUDŹCIE SIĘ!